sobota, 14 marca 2015
19 tydzień (dawka 40mg)
Trądzik w ogóle nie pojawia się już na twarzy od kilku tygodni. Zapomniałem już jak to w ogóle jest mieć te czerwone krostki na twarzy i jak to jest je wyciskać :P Moja skóra jest już gładka, chociaż zostało trochę wgłębień i takich "kraterów". Trądzik niestety nie zszedł bez żadnego śladu, ale kurację kończę już za trzy miesiące i wtedy postaram się zacząć jakieś zabiegi mające na celu pozbycie się blizn. Następny post już w kwietniu. Naprawdę, poza efektami ubocznymi (wyschnięte oczy i skóra twarzy) nie ma już o czym tutaj opowiadać. Będę wrzucał posty do czerwca, a później blog zostanie dla ludzi, którzy chcą zobaczyć w jaki sposób działają leki z izotretynoiną i szukają trochę psychicznego wsparcia. Pozdro!!!!!!!!!!!!!!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz